Sąd odbierze wolność instruktorowi karate z Kołobrzegu? Oskarżony o usiłowanie zgwałcenia młodej uczennicy

Sąd odbierze wolność instruktorowi karate z Kołobrzegu? Oskarżony o usiłowanie zgwałcenia młodej uczennicy

Sąd już wkrótce rozpatrzy sprawę Waldemara D., trenera karate, który jest oskarżony przez prokuraturę w Kołobrzegu o próbę dokonania czynności seksualnych na jednej ze swoich niepełnoletnich uczennic oraz usiłowania zgwałcenia drugiej. Informacje te uzyskała Polska Agencja Prasowa od urzędu Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu zakończyła blisko roczne śledztwo przeciwko Waldemarowi D. i przekazała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Koszalinie. W toku postępowania dowiedziono, że ofiarami oskarżonego są dwie małoletnie dziewczynki, które uczestniczyły w zajęciach karate prowadzonych przez Waldemara D. w jednym z kołobrzeskich klubów sportowych. Dziewczynki brały udział w treningach organizowanych m.in. w Trzebiatowie oraz na obozach sportowych, np. w Zakopanem. To właśnie podczas tych wydarzeń miały dojść do czynów zarzucanych Waldemarowi D. – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, Ryszard Gąsiorowski.

Szczegółowo sformułowane zarzuty wobec Waldemara D. obejmują usiłowanie doprowadzenia jednej z młodych ofiar do poddania się czynnościom seksualnym, wykorzystując sytuację trener-uczennica. Zbrodnie te miały mieć miejsce między marcem 2021 r. a styczniem 2022 r., kiedy to interweniowała matka dziewczynki. W przypadku drugiej małoletniej ofiary, Waldemar D. jest oskarżony o próbę zgwałcenia jej pomiędzy czerwcem 2021 r. a kwietniem 2022 r. Na tej podstawie zmieniono kwalifikację prawna czynu na usiłowanie popełnienia zbrodni polegającej na próbie zgwałcenia osoby małoletniej nieukończącej 15 lat, za co grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności – tłumaczy prokurator Gąsiorowski.

Zeznania obu dziewcząt były przesłuchiwane w specjalnym trybie. „Są one wiarygodne i opowiedziały o tym, co się naprawdę wydarzyło” – podkreśla prokurator Gąsiorowski. Mimo dowodów, Waldemar D. nie przyznał się do winy, twierdząc, że to są pomówienia, być może ze strony rodziców pokrzywdzonych – przekazał prok. Gąsiorowski.

Po zatrzymaniu we wrześniu 2022 r., Waldemar D. został tymczasowo aresztowany, a później termin aresztu był kilkakrotnie przedłużany.