Sprawdzenie jakości wykonania nowo wybudowanej ścieżki rowerowej prowadzącej do Grzybowa

Sprawdzenie jakości wykonania nowo wybudowanej ścieżki rowerowej prowadzącej do Grzybowa

W sezonie letnim nasza uwaga zazwyczaj skupia się na poszukiwaniu urokliwych miejsc na południu naszego regionu, z dala od zatłoczonego Kołobrzegu i leśnych obszarów, gdzie komary są prawdziwym utrapieniem. Jednak jesienią, już bez wakacyjnej wrzawy, koncentrujemy się na tym, co dzieje się bliżej nas, jak na przykład na lokalnych ścieżkach rowerowych. Dosyć niedawno oddana do użytku ścieżka prowadząca do Grzybowa miała być obszarem zainteresowania Piotra Rybczyńskiego, ale ten postanowił na jakiś czas zawiesić swoją aktywność pisarską. Zdecydowałem więc samodzielnie udać się na ten kierunek i ocenić jakość wykonanej inwestycji.

Rozpocząłem swoją podróż od ulicy Grzybowskiej, która stanowi pierwszy etap trasy w kierunku portu. Jako cykliści powinniśmy pomyśleć o upamiętnieniu osoby odpowiedzialnej za tworzenie objazdów dla jednośladów wokół skrzyżowań. Przykładem może być tu Rondo Jantarowe – nazwa, która wielu z nas może nie kojarzyć, lecz pomimo to radni uparcie odmawiają zmiany niezrozumiałych dla wielu nazw. Po przejechaniu Ronda Jantarowego i kolejnego ronda w stronę Radzikowa, aby dotrzeć do zachodniej strony drogi na skrzyżowaniu z ulicą Jasną, musiałem pokonać trzy dodatkowe skrzyżowania (jeden z nich to drugi etap obwodnicy). Co ciekawe, wielu kierujących jednośladami wybiera chodnik jako trasę swojej podróży – zjawisko to powinno być sygnałem dla urzędników do refleksji nad efektami ich pracy.

Wjechałem na ścieżkę znajdującą się wzdłuż ulicy Grzybowskiej, gdzie pierwsze co wita mnie to znak drogowy informujący, że jestem na prawdziwej ścieżce rowerowej. Niestety, po krótkim czasie ta ścieżka przekształca się w ciąg pieszo-rowerowy. Przy dużym ruchu pieszych w okresie wakacyjnym takie rozwiązanie wydaje się być niewłaściwe. Na końcu trasy, przy przystanku Kołobrzeg Radzikowo, znajduje się przejazd kolejowy przez ulicę Grzybowską – miejsce gdzie ścieżka kończy się, stanowiące utrudnienie dla pieszych, choć z doświadczeniem da się tam przejechać rowerem. Dalej ścieżka odradza się, pokryta kolorową kostką brukową, jest szeroka i komfortowa do jazdy. Zauważalne jest jednak, że przejazd przez skrzyżowanie z wjazdem na ulicę Partyzantów wymaga poprawy – być może powinno zostać lepiej oznakowane dla zwiększenia bezpieczeństwa. W pobliżu „Żabki” często parkują pojazdy, które utrudniają widoczność innym kierującym oraz tym, którzy zbliżają się do ulicy Grzybowskiej.